Jakiego języka warto się uczyć?

Wszyscy wiedzą, że w dzisiejszym świecie znajomość języka obcego niesie ze sobą ogromne możliwości. Dzięki niej możemy się komunikować z obcokrajowcami, czytać ulubione książki i oglądać filmy w oryginalnych wersjach. Z racji nieuniknionych kontaktów pomiędzy różnymi społecznościami władającymi różnymi językami ludzie znający obcą mowę zawsze byli poszukiwani przez pracodawców. Zwłaszcza dziś, w erze globalizacji i zacieśniania więzi interkulturowych znajomość języka obcego staje się kluczową kwestią jeśli chodzi o rynek pracy.


Języków jednak jest mnóstwo – według większości źródeł ich liczba wynosi około 6 tysięcy. Całkiem podstawne wydaje się więc pytanie, jakiego języka warto się uczyć. Swego czasu miałem okazję przejrzeć dane zamieszczone przez pewien popularny portal finansowy, który opublikował wyniki badań wskazujące, które języki się opłaca znać. W czołówce znalazły się chiński, szwedzki oraz arabski – bardzo dobra znajomość każdego z nich była wyceniana na 7-8 tysięcy złotych miesięcznie. Tyle statystyki. A jak jest w rzeczywistości? Czy teraz wszyscy powinniśmy się rzucić do księgarni czy szkół językowych i zacząć wykupywać rozmaite kursy by opanować język, który przecież jest opłacalny? Niestety rzeczywistość jest trochę inna.


Po pierwsze, sama znajomość języka nie wystarczy, by otrzymać za to pieniądze. Nie mówię nawet o kwotach podawanych we wspomnianych wyżej badaniach, według których osoba ze znajomością litewskiego bądź łaciny może liczyć na zarobki rzędu 5 tysięcy miesięcznie. Jeśli ktoś wierzy w podobne bajki to musi być dość naiwny. Nawet gdyby jednak za znajomością języka miały iść pieniądze, to trzeba do tego dodać również inne umiejętności, trzeba wiedzieć co ze swoją wiedzą chcemy naprawdę zrobić. W przeciwnym razie nic z tego nie wyciągniemy.


Po drugie, wybór języka do nauki na podstawie tego, który z nich jest ekonomicznie najbardziej opłacalny może być jednym z największych błędów, jakie popełnisz w życiu. Powiedzmy sobie bowiem szczerze – żeby dostawać pieniądze za znajomość języka musimy się wykazać naprawdę dobrym jej poziomem. A żeby dojść do wysokiego poziomu w jakimś języku potrzeba zainwestować naprawdę sporo czasu i energii. Żeby utrzymać ten poziom będziemy musieli utrzymywać z tym językiem codzienny kontakt – będziemy musieli rozmawiać z jego rodzimymi użytkownikami, oglądać obcojęzyczne filmy, słuchać muzyki, czytać książki, gazety. I tu pojawia się główny problem, bo nie bardzo potrafię sobie wyobrazić człowieka, który w pewnym sensie poświęci całe swoje życie (a znajomość jakiegoś obcego języka w pewnym sensie wymusza na nas zmianę stylu życia) by poznać język, który nawet mu się nie podoba. Oczywiście można próbować się do tego zmusić i motywować się jedynie wysokimi zarobkami, ale prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu jest wtedy rażąco niewielkie. Prędzej czy później bowiem dojdziemy do tzw. fazy plateau, którą przeważnie przechodzi się bardzo długo i bez wystarczającej motywacji tego nie zrobimy.


Jakiego więc języka warto się uczyć? Tego, który nas naprawdę interesuję i który niesie z sobą rzeczy, jakie przyciągną naszą uwagę, z którym spędzone chwile nie będą katorgą lecz powodem do radości z obcowania z czymś obcym. Wtedy nawet jeśli kiedyś przyjdzie moment stagnacji w nauce języka będziemy mieli dość sił, by ciągle polepszać swoje umiejętności. Prawdopodobieństwo więc jego nauczenia się będzie znacznie większa, a przy pewnej dozie szczęścia stanie się to również źródłem dochodu. Czego zresztą wszystkim życzę.

Zródło: LinguaJob.pl

Pozostaw komentarz